"Badając" kwestię odkrycia Ameryki do poprzedniego wpisu, natrafiłem na nowe dla mnie pojęcie "zakazana archeologia". Myślę, że jest to ciekawa dziedzina, która pociąga nas niczym bajki, ale bardziej ze względu na dążenie do odkrycia prawdy. Podobnie jak bajki jest przez niektórych z góry odrzucane jako nieprawdziwe, bo nieprawdopodobne.
Oczywiste jest pokrewieństwo z teoriami spiskowymi. Pewnie większość i tych i tych jest wyssana z palca, ale budowane też są na solidnym fundamencie. Tym fundamentem są fakty, których naukowcy nie potrafią jak dotąd wytłumaczyć
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz