Od dawna miałem problem z grzejnikami. Gdzieś (nie wiadomo gdzie) musiał być jakiś nieduży przeciek, wody ubywało, dostawało się powietrze, spadała wydajność...
Wiadomo jak jest z zaproszeniem hydraulika. Musi to pasować jemu i pasować mnie. Nie za wygodna sprawa. Na szczęście dowiedziałem się, że wszystko jest prostsze, znacznie prostsze.
Zastosowałem ten preparat - Repa Therm firmy RepaTech. Po prostu wlałem go wieczorem do instalacji i postępowałem według instrukcji. Problemy ustały i do tej pory mam spokój. Okazuje się, że są problemy, które da się załatwić samemu, po prostu nabywając odpowiednie narzędzie.
Nawet blondynka (czyli ja) poradziła sobie z tym preparatem.
OdpowiedzUsuń