Opuszczanie działki na zakończenie sezonu letniego zawsze było nieprzyjemne. Wszystko trzeba powyłączać, powylewać wodę z rur itd. i to jeszcze w logicznej kolejności. A po skończeniu nie ma już możliwości mycia rąk czy załatwiania innych spraw. Tak było zawsze, tak robili przodkowie, znajomi. Gdy ostatnio podjąłem ten temat w towarzystwie, przyjaciele zaczęli się ze mnie śmiać Okazało się, że od lat wlewają jakąś chemię do instalacji i to wystarcza. Więc tym razem ja też poszedłem z duchem czasu i wlałem Sentinel X500 do rur.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz